1.295x Przeczytana 1x Subskrypcja Wydanie 18/24 04.05.2024 Wyspiarska Trybuna Sporto... Zarejestruj się teraz!

Dwa mecze na wyjeździe.

Tak jak w tytule. Dziś opiszemy dwa mecze wyjazdowe naszej drużyny.
Pierwszy to mecz towarzyski Sun Antoniow, który był sprawdzianem rezerwowych zawodników przed meczem ligowym. Sprawdzian wypadł słabo. Nasza drużyna Death Star ponownie nieznacznie przegrała 0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa w 19 minucie strzelił Gorczyca. Po stracie bramki trener wprowadził podstawowych graczy i zrobił drobną korektę w ustawieniu. Efekt było widać, nasi piłkarze przeważali, stwarzali sytuacje, ale nie potrafili ich wykorzystać. Nie wróżyło to najlepiej przed spotkaniem ligowym. Mecz towarzyski przegrany.

Drugi wyjazdowy mecz, który chciałbym przedstawić to już spotkanie ligowe. Po pierwszym słabym i przegranym meczu na własnym stadionie, na ten drugi piłkarze dobrze się zmotywowali. Obiecali kibicom, że przywiozą trzy punkty. Przeciwnikiem naszej ekipy byli piłkarze FC Equ, którzy zajmowali po pierwszej kolejce ostatnie miejsce w tabeli. Energia i wola walki była widoczna w naszej kadrze od pierwszego gwizdka. W 8 minucie spotkania za faul na Króliku Bukowski zobaczył żółty kartonik. Od tego czasu nasz zawodnik musiał już uważać. Akcja przenosiła się to z jednej połowy na drugą. Obaj bramkarze musieli prezentować widowiskowe parady. Do przerwy wynik bezbramkowy. Po zmianie stron Death Star ruszyła do natarcia. Zaczęła się zarysowywać przewaga wyspiarzy i w 61 minucie udokumentowana została ona bramką na 0:1. Radość z pierwszej strzelonej bramki w lidze była ogromna. Rozluźnienie zakradło się w drużynę gości, co skrupulatnie wykorzystali gospodarze i wyrównali w 74 minucie. Strzelcem bramki był Kania . W międzyczasie też żółtą kartkę zarobił Erelt z drużyny Death Star. Bramka gospodarzy podziałała jak płachta na byka na piłkarzy przyjezdnych. 81 minuta Bien i 83 minuta ponownie Chwalczuk i 1:3 dla "Gwiazdy". Wynik już do ostatniego gwizdka nie uległ zmianie. Death Star odniosła pierwsze zwycięstwo w lidze i awansowała na czwarte miejsce w tabeli. Z optymizmem wypatrujemy kolejnego spotkania.
Do artykułu

Inauguracja sezonu i pozostałe wieści.

Dzisiejszego dnia trochę się działo w związku z naszą drużyną Death Star. Rano została oddana kolejna trybuna na stadionie. GK Grupy Lotos SA zdążyła zakończyć prace konstrukcyjne przed dzisiejszym meczem ligowym.
Jednak nim napiszemy jak udała się inauguracja ligi, wcześniej opiszemy mecz towarzyski, który został rozegrany na wyjeździe z [b]Sun Antoniow[/b]. Na to spotkanie przybyło 2888 kibiców i muszę przyznać, że fani Death Star byli bardziej szczęśliwi po tym spotkaniu. Nasza drużyna pokonała gospodarzy w stsunku 3 : 1. Bramki dla naszej ekipy strzelili 33 minuta Bukowski, 38 Aleksandrowicz, 68 Cieza Rodríguez, dla Sun Antoniow w 40 minucie Harasimowicz. Po tym spotkaniu kibice byli pełni nadziei przed meczem ligowym.
Pierwszy gwizdek rozbrzmiał punktualnie o godzinie 17:00. Choć pogoda nie sprzyjała na sportowe zmagania, to sympatyków na trybunach ustawiło się 1758. Drużyna gości czyli Bykolski w 9 minucie przechwyciła piłkę na naszej połowie, podanie do Iwińskiego, który to pięknym strzałem pokonał naszego bramkarza. 1 do zera dla gości. Od tego momentu gospodarze rzucili się do zmasowanych ataków na przyjezdnych. Atakowali to prawą to lewą stroną i środkiem. Jednak obrona Bykolski była niczym Częstochowa w czasie Potopu szwedzkiego.
Inauguracja ligi w deszczowej pogodzie nie była udana. Nasi przegrali 0:1 i teraz przyjdzie nam tylko trzymać kciuki za kolejne spotkanie, które będzie rozegrane na wyjeździe z FC Equ.

Na zakończenie wiadomość nie związana z piłką nożną, a z koszykówką. Dwayne Wade podpisał kontrakt na jeszcze jeden sezon z MIAMI HEAT.
Do artykułu

Ponownie remis.

Dziś nasza drużyna Dath Star rozegrała kolejne spotkanie towarzyskie na naszym kameralnym obiekcie. Tym razem naszym przeciwnikiem był LTS Warszawa. Choć pogoda słoneczna i sprzyjająca do spędzenia wolnego popołudnia na trybunach to piłkarze obu ekip jacyś niemrawi byli i ruszali się po boisku jak by byli tam za karę, a nie za grube pieniądze. 1383 kibiców, którzy zapłacili za bilety na to spotkanie nie doczekało się żadnych bramek. Całe spotkanie wyglądało jak by to był jakiś sielski piknik, a nie ważny sprawdzian przed rozpoczynającym się sezonem ligowym dla Death Star. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że jutrzejszego dnia, na naszym stadionie doczekamy się bramek i że więcej strzelonych będzie po stronie gospodarzy.
Do artykułu

Nowa tablica na stadionie i porażka w meczu towarzyskim.

Dzisiejszego dnia oddana do użytku została na naszym stadionie nowiutka tablica wyników. Firma GK Grupy Lotos SA wywiązała się z kontraktu i zdążyła przed meczem towarzyskim zakończyć prace.
Po południu o godzinie 15:00 rozpoczęło się towarzyskie spotkanie pomiędzy naszym zespołem Death Star, a drużyną gości Pustynne Jastrzębie. Na trybunach pomimo nie najlepszej pogody stawiło się prawie 1300 kibiców, którzy wierzyli w pierwsze zwycięstwo na własnym stadionie drużyny gospodarzy.
Początek meczu to wielkie zaskoczenie. Zmasowane ataki gości od pierwszego gwizdka i w 14 minucie padła pierwsza bramka. Strzelcem napastnik drużyny Jastrzębi Kubanek. Nim drużyna gospodarzy mogła dojść do siebie po takim początku, goście nie zwalniali tępa i szli za ciosem. 22 minuta i ponownie Kubanek wykorzystuje niefrasobliwość obrońców i pokonuje bramkarza Death Star. Na nowej tablicy wyników 0 :2 dla gości. Do przerwy już więcej nic się nie zmieniło.
Po zmianie stron gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Jednak ataki były chaotyczne i mało dokładne. Gdy już kibice zaczęli opuszczać trybuny, w doliczonym czasie Aleksandrowicz strzela bramkę honorową dla gospodarzy na otarcie łez.
Tak więc pierwszy mecz na naszym stadionie i pierwsza porażka.
I wiadomość z ostatniej chwili. Włodarze ligi dokonali już losowania i mamy przydzieloną ligę. Start rozgrywek 20.09. o godzinie 17:00 na naszym stadionie i miejmy nadzieję, że tym razem mecz będzie wygrany.
Do artykułu

Pierwszy mecz towarzyski za nami.

Dziś nasza drużyna wybrała się do Poznania na mecz z tamtejszym Bayernem. Choć pogoda deszczowa to 1000 sympatyków piłki kopanej stanęło na trybunach by dopingować zawodników. Początek był niemrawy, pewnie za sprawą panującej aury. Dużo niedokładności i przypadkowości. Pod koniec pierwszej połowy, po błędzie obrońców naszej drużyny Godlewski z drużyny Bayernu strzela bramkę w 43 minucie. Wynik 1:0 do przerwy dla gospodarzy.
Po zmianie stron do ataku ruszyła ekipa Death Star. Po dość długim oblężeniu bramki przeciwnika w 75 minucie Duszyński wyrównał na 1:1.
Niestety, po tej bramce jakby obie drużyny straciły wolę walki i tylko patrzyły na sędziego by zakończył spotkanie. Tak więc pierwszy mecz towarzyski zakończony wynikiem 1:1. Miejmy nadzieję, że kolejne będą bardziej udane.
Klub nadal czeka, aż władze ligi ogłoszą początek rozgrywek.
Do artykułu

Nowa trybuna !

Tak, dzisiaj została oddana do użytku zupełnie nowa trybuna z miejscami stojącymi na naszym pięknym stadionie. Firma, która to wygrała przetarg na rozbudową naszego obiektu sprawiła się bardzo sprawnie i udało się ukończyć pracę lekko przed czasem. Teraz tylko czekamy na to, aż włodarze ligi przydzielą naszą drużynę do rozgrywek.
Druga informacja to udało się naszej drużynie znaleźć partnera na mecz towarzyski. Odbędzie się on 20.09. co prawda na wyjeździe, ale to będzie pierwszy poważny sprawdzian dla naszych chłopaków.
Trzymamy kciuki i czekamy na dalsze wieści.
Do artykułu