Klub wrócił ze
zgrupowania.
Zawodnicy
Death Star w trakcie przerwy w
rozgrywkach udali się na zgrupowanie do Karpacza. Selekcjoner po powrocie
powiedział, że czas tam spędzony został dobrze wykorzystany i zawodnicy są pełni
energii by walczyć o awans w tym sezonie do wyższej ligi. Liczymy wszyscy, ze to
nie jest tylko czcze gadanie.
Kolejna
trybuna.
Tak, dziś oddana została następna trybuna na naszym stadionie. Firma
PKN Orlen SA bardzo profesjonalnie wykonała
swoje zadanie w terminie. Chwilę po oddaniu trybuny do użytku został ogłoszony
przetarg na budowę kolejnych miejsc i ponownie
PKN Orlen SA dał najbardziej korzystną ofertę.
Liczymy na to, że ta trybuna też szybko zostanie wybudowana.
Towarzyski remis.
Ponownie.
Nasza drużyna ostatnio jest bardzo tolerancyjna dla przyjezdnych ekip i remisuje
kolejne spotkanie. Choć pogoda wietrzna to ponad 5 tyś. kibiców przyszło oglądać
naszą drużynę
Death Star jak wygląda po
zgrupowaniu. Naszym przeciwnikiem była drużyna
LTS
Warszawa. Wynik spotkania to 1:1. W tym też meczu zadebiutował
nowy junior naszej drużyny
Gil Andrzej i
gra na lewej pomocy. Bardzo potrzebowaliśmy zawodnika na tej pozycji, gdyż
brakowało nam zmiennika.
Runad reważowa
start.
Tak, wracamy do ligowych zmagań i na początek rundy rewanżowej mecz z aktualnym
liderem tabeli. Po cichu fani liczyli na zwycięstwo, a osoby bardziej za naszą
drużyną nawet u bukmacherów obstawiło nasze zwycięstwo. I muszę przyznać, że
dobrze zrobili! Szkoda, że nie graliśmy tego meczu na naszej murawie, a byliśmy
gośćmi u
Bykolski. Mecz od samego początku przebiegał po naszej myśli.
Widać było determinację i wolę walki. W 11 minucie bramkę zdobył
Czajkowski. Dzięki temu gra przebiegała już
spokojniej i widać było jak nasi piłkarze doskonale kontrolują sytuację.
Szanowali piłkę, przeprowadzali składne akcje i nie pozwalali gospodarzom dojść
do słowa. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Tak samo po przerwie nie uległa
zmianie gra naszego zespołu. Cały czas przeważała i kontrolowała grę. Lider
tabeli jakby nie wrócił jeszcze z wakacji. Widać, że był jakiś ociężały i nie
nadążał za naszymi piłkarzami. minuta i mamy drugą bramkę dla
Death Star , tym razem strzelcem był nasz
napastnik
Duszyński. Wynik już nie uległ
zmianie, ale w 78 minucie po jednym ze starć lekką kontuzję złapał
Gil. Nasz młody junior nie dokończył tego
spotkania na murawie i w 86 minucie zastąpił go
Aleksandrowicz, który też jeszcze nie jest w
pełni sił. Liczymy na to, że szybko wrócą oni do pełni formy. Dzięki temu
zwycięstwu nasza drużyna awansowała na drugą pozycję w tabeli. Oby tak dalej.
Garść informacji z
parkietów
Za oceanem rozpoczęły się przedsezonowe zmagania na parkietach NBA.
Wyniki z piątku:
Philadelphia 104 - 84 Melbourne
Boston 97 - 104 Charlotte
Wyniki z soboty:
Portland 104 - 122 Toronto
Beijing Ducks 63 - 116 Dallas widać, że w
Chinach jeszcze tak dobrze w kosza nie grają.
Minesota 114 - 110 Golden State
Perth Wildcats 72 - 130 Utah Jazz ponownie
Amerykanie nie byli gościnni dla gości z Chin.
Dziś w nocy kolejne spotkanie. Trzymamy kciuki za Miami Heat.