4.255x Przeczytana 16x Subskrypcja Wydanie 19/24 07.05.2024 Galaktyczni Zarejestruj się teraz!

Julien Demenge: Ciężko pracujemy. Napisano dnia:11.04.2022 18:36

-Od 9 kwietnia znajdujemy się w słonecznych Włoszech, w Senigalli, gdzie przygotowujemy się do rundy rewanżowej. Atmosfera w zespole panuje dobra, zawodnicy są skoncentrowani na treningach, meczach czy odprawach. Tutaj wszyscy ciężko pracujemy by zagrać równie dobrą rundę rewanżową, jak pierwszą. Wiemy o co gramy, jak szybko pożegnaliśmy się z 2 ligą, tak teraz możemy szybko do niej wrócić. Zespół jest dobrze budowany, wychowankowie dostają swoją szansę. W Senigallii zagraliśmy do tej pory 3 sparingi, 2 z nich odbyły się o godzinie, o której rozgrywamy mecze ligowe w Polsce. Pierwszy z nich przegraliśmy z drugoligowymi Zielonymi Żarki 1:5. Ciekawy przeciwnik, z którym mogliśmy zagrać dosyć ciekawe spotkanie. Kolejny mecz wygraliśmy z trzecioligowymi FC Balony 4:0, wynik imponujący a co do gry to można było mieć kilka zastrzeżeń. Niedawno skończyliśmy sparing z Garbanią Wadów, zespołem z 2 ligi. Wynik 0:0, graliśmy solidnie w obronie i dobrze w ataku. Podsumowanie sparingów? Jak graliśmy dobrze to albo wynik był dla nas kiepski lub mecz remisowaliśmy, natomiast gdy zagraliśmy słabiej to wygraliśmy wysoko. Nie wiem jaka jest tego przyczyna, jutro mamy ostatni dzień pobytu tutaj i zapowiada się pracowicie, bowiem 3 jednostki treningowe i testmecz, po którym wsiądziemy w samolot do Polski.

-Sytuacja kadrowa ustabilizowała się, wszyscy są zdrowi co bardzo mnie cieszy. Pod koniec rundy na uraz narzekał Aleksandrowicz, pokazał charakter, dogrywając sezon mimo bólu. Dołączył do nas napastnik z nieprzeciętnymi umiejętnościami, dał mi większe pole manewru przy ustalaniu składu i znacznie podniósł jakość na boisku.

-Po sezonie karierę zakończy Aleksandrowicz, głównie ze względów zdrowotnych postanowił nieprzedłużać wygasającej umowy, jednocześnie podkreślił, że dogra sezon do końca. Jestem po rozmowach z prezesem Yamato i dyrektorem Arno, wiedzieliśmy jaka jest sytuacja i jaki transfer będzie potrzebny w przerwie między rundami, dlatego też jeszcze przed ostatnim meczem podpisaliśmy umowę z Tomaszem Laskowskim, napastnikiem. Zawodników takich jak Aleksandrowicz na rynku nie ma za dużo, wiem że każdy szuka, analizuje. W miejsce Ferdynanda przyjdzie zawodnik o umiejętnościach nie gorszych od niego, to zapewnił mnie prezes Yamato.

Napisany przez Yamato

Powrót do gazety klubu
0.00/0