Nie tak potoczyły się losy meczu jak chcieliśmy. Mieliśmy zagrać dobre spotkanie, zdobyć 3 punkty i umocnić się jako lider. Tymczasem zagraliśmy najsłabsze jak dotąd spotkanie ligowe, zdobyliśmy punkt, który i tak musimy poszanować bowiem bramka wyrównująca dla nas padła w 83 minucie spotkania i spadliśmy z pierwszego miejsca na 3 pozycję. Po jednym trafieniu dla Galaktycznych zdobyli Grzeszczak i Krawczyk a dla LG Squad strzelali Janawski i Kochanowski. Miejmy nadzieję że przyczyną wyniku był słabszy dzień i jutro się odbudujemy w kolejnym meczu. Negocjujemy już kilka transferów, lecz nie możemy zdradzić szczegółów. Na pewno będą to wzmocnienia nawet na boiska A klasy, z której nie rezygnujemy już w tymże sezonie.