#nadywanikuprezesa - Boczek
Kiełpik: Witajcie po raz kolejny w #nadywanikuprezesa. Wbrew moim oczekiwaniom wywiad z Januszem został bardzo pozytywnie odebrany, zwłaszcza w gronie członków WDFC. Nie pojawiły się żadne oskarżenia, hejty czy tympodobniej. Co tu wiele mówić, kogo Janusz wyznaczył to już wiecie. Z tym że gościa zawsze wypada przedstawić. Dziś jest nim mój imiennik, na forum po prostu Przemo, w grze Boczelli, a dla naszego towarzystwa Boczek. Skąd to się wzięło ? Nie wiem. Jednak co weekendowe melanże Boczusia doprowadziły do tego, że został "Pierwszym Alkusem WDFC", a słaba postawa w Wild Dragon Wrestling przykleiły do niego łatkę "Mistrza wp$&^!%u" Brawa dla Boczka ! Jakby tego było mało w dniu przeprowadzenia wywiadu (środa) obchodzi swoje 18. Urodziny ! (Po raz piąty ale to nie wazne) Wszystkiego najlepszego Przemas !
Boczek:Witam całe FC. Dzięki Prezes za przedstawienie mojej skromnej osoby, no i przede wszystkim za życzenia urodzinowe. Zarówno te od Ciebie jak i od wszystkich „futbolcupowych” znajomych.
Kiełpik: Zaczniemy z grubej rury. Zbliża się koniec III Kadencji Rady Klanu WDFC, powołanie Cię do niej dwa miesiące temu było dla Ciebie na pewno zaskoczeniem. Jak myślisz, zostaniesz do niej powołany na kolejną kadencję, czy Twoje alko przygody sprawia, że znajdzie się ktoś bardziej porządny do Rady ?
Boczek: Funkcja w Radzie WDFC zaskoczyła mnie, ale jestem też mile zaskoczony, że mogę być tak wysoko rangą. Myślę, że dalej będę mógł pomagać w naszym stowarzyszeniu jako radny , A takiego porządnego jak Ja to na pewno nie znajdziecie, nie ma tu takiego i nigdy nie będzie.
Kiełpik: To się jeszcze Przemku okaże. Niedługo siadamy z wiceprezesami do rozliczeń. Czaniec. Twoja rodzinna miejscowość, skąd pochodzi także Bartrm (FC Blanco) oraz Faza (The Karakans). Z tym pierwszym przecież też często melanżujesz. Tylko mnie nurtuje jedno ? Dlaczego Twój klub jest najsłabszy z tej trójki ? Czy to nie przez to przylgnęły do Ciebie łatki melanżowca oraz Mistrza wp(&%$^@u, bo jesteś po prostu słabszy od swoich kolegów ?
Boczek: No co mogę powiedzieć kolega Bartrm władował troszkę hajsu w grę. Zaś Faza też chyba coś wpłacił na Fc, a Ja gram bez credits. Ale cieszę się z tego, że gramy razem na FC. Są chłopcy lepsi i może kiedyś ich prześcignę, nawet jeśli to będzie za 5 lat, to najważniejsze że kiedyś do tego dojdzie. Mi się nigdzie nie śpieszy. Co drugi tu wpompował nie wiadomo ile cebulionów, żeby być pierwszy czy dwudziesty w rankingu. Na co to mi potrzebne, wole za to wódki się napić.
Kiełpik: Skoro podnosisz argument ładowania realnej waluty w grę, to chciałbym Cię uświadomić że ja również nie włożyłem ani jednej złotówki,a jestem no tak z trzy czy cztery setki wyżej w rankingu. Mniejsza o to. W ramach Wild Dragon Wrestling jesteś członkiem frakcji The Czaniec Connection, skąd ta nazwa to wiadomo. I teraz tak. Od kiedy jest The Czaniec Connection, to Faza dwukrotnie (i obecnie) jest mistrzem NXT, a Bartek dwukrotnie był mistrzem Tag Team z Maciejewskim (Polonia Bytom). Nie czujesz się w pewien sposób dyskryminowany i umniejszany w roli członka The Czaniec Connection ?
Boczek: Cieszę się z tego co robią koledzy z mojej frakcji ino szkoda, że ja chłopakom zaniżam poziom
Myślę, że nie czuję się dyskryminowany, bo porostu jestem gorszy i tyle. Jestem ważną częścią tej frakcji, jestem w niej od samego początku, no i „Czaniec” to coś więcej niż zwykła miejscowość, Bartrm i Faza są dla mnie jak bracia. Nie zostawię ich choćby nie wiem co. Hmmmm… Kto ogląda WWE to będzie wiedział, jesteśmy jak The Shield. Razem jesteśmy niezniszczalni.
Kiełpik: Idzie wywnioskować, że u Ciebie nie ma wielkiego parcia na wynik. Nie musisz wiecznie wygrywać, by czerpać radość z prowadzenia klubu. Nie uważasz, że jest to wystarczający powód do tego aby pozbyć się tytułu Mistrza wp*%&$#u ?
Boczek: Powiem tak, że sama gra z Wami i poznawanie nowych osób jest sprawą najważniejszą. Mamy wspaniałą ekipę, która zawsze może poprawić humor i pomóc w sprawach związanych z FC. Wyniki przyjdą z czasem. Pnę się powoli do przodu. Liczy się fun i tyle Mistrzem wp*%^#$%u mogę być, ale kiedyś i ten przydomek zmieni się na mistrza FC.
Kiełpik: Najważniejszym wydarzeniem ostatnich dni w WDFC jest zamknięcie Akademii WDFC. Jak uważasz, dlaczego do tego doszło ?
Boczek: Wydaję mi się, że jest dużo osób grających na Fc, lecz nie każdy ma czas na forum tej gry. Znam ludzi, którzy ino ustawiają treningi itp i na tyle mają czas. Też myślę i oby tak było, że ludzie więcej czasu spędzają na świeżym powietrzu a nie przed komputerem i telefonem Szkoda trochę, że nie wypaliła ta akademia. Może będzie kolejne podejście i uda się ruszyć ze zdwojoną siłą. Chyba jednak trochę za szybko doszło do otwarcia akademii. Nasi byli studenci nie byli gotowi mentalnie na takie przedsięwzięcie.
Kiełpik: Jakie jest Twoje największe marzenie jeśli chodzi o wyniki w grze w najbliższym czasie ? Finał Turnieju WDFC ? Półfinał Pucharu Prezesa WDFC ? Jakiś tytuł w Wild Dragon Wrestling ? Czego sobie życzysz najbardziej
Boczek:Moim największym marzeniem z wynikami na FC? Wiadomo jak najwyżej dochodzić w każdych poszczególnych naszych turniejach. I być jak najwyżej w lidze na FC. Jest aktualnie ciężko, bo mamy bardzo solidną ekipę, która dzielnie walczy o różne laury u Nas w stowarzyszeniu, ale przyjdzie i na mnie pora.
Kiełpik: Jest jeszcze jedna rzecz z której słyniesz. To rzucanie obelg na nazwijmy to ogólnie „różne podmioty”. Skąd tak ekspresyjne wyrażanie emocji ? Impuls chwili, emocji związanych z grą, czy Ty po prostu taki wybuchowy chłopak jesteś?
Boczek: Święty nie jestem Jak każdy porządny Polak ku#wami i innymi wulgaryzmami rzucę. Też jest to forma rozbawienia ludzi, żeby coś się działo ciekawszego.
Kiełpik: Przemo powiedzmy, ze co chciałem to z Ciebie wyciągnąłem, jednak i tak coś mało rozgadany jesteś, pewnie kwestia tego, ze jesteśmy oboje na trzeźwo. No środek tygodnia, jak szaleć to szaleć ale z umiarem. Dywanikowym zwyczajem wyznacz kolejnego delikwenta którego mam do siebie zaprosić.
Boczek: No nie przygotowaliśmy się na ten wywiad razem z Prezesem bo na trzeźwo mało rozgadany jestem haha. Miało się to odbyć w weekend, lecz prezes przygrał w ciula no. W w weekend no balety były dobre i bym lepiej się rozgadał na te pytania. Kolejny na dywanik przyjdzie Daniels. Myślę, że prezes zrobisz dobry kolejny wywiad.
Kiełpik: Zatem Boczku dzięki za rozmowę i już dziś zapraszam wszystkich na kolejne wydanie #nadywanikuprezesa. Daniels szykuj się na rozmowę !
Boczek: A no ino też wypijcie moje zdrowie jak będziecie na baletach w ten weekend ! Siema !
Dodatkowe info:
1. Obsuwa w wydaniu tego wywiadu została spowodowana nadmiarem pracy.
2. Tak, naprawdę (niestety) robiliśmy ten wywiad na trzeźwo.
3. Nie obiecuję kiedy będzie rozmowa z Danielsem bo znów nie wyjdzie.
Chciałbyś/chciałabyś dołączyć do WDFC ? Żaden problem ! Skontaktuj się ze mną lub z: SooN, Maciejewski lub Adek i temat jest do podjęcia 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!