Zarząd klubu postanowił jak najbardziej promować młodych zawodników. W tym celu do klubu zatrudniono skauta, którego od razu wysłano w poszukiwanie perspektywicznych zawodników na terenie województwa podlaskiego.

Skaut powrócił po tygodniu poszukiwań bez jakichkolwiek ciekawych do obserwacji zawodników. Jak się później okazało skaut nie specjalizował się w poszukiwaniu dobrych zawodników a... dobrego bimbru. W tym momencie jego radość na informację o wyjeździe na Podlasie była zrozumiała. Skaut przywiózł ze sobą 3 skrzynki bimbru o różnorodnych smakach twierdząc, że wzorowo wykonał zadanie postawione przez zarząd.

Mieszane uczucia zarządu zakończyły się zakończeniem współpracy ze skautem (lecz pozostawionym kontakcie) i jak najszybszą degustacją trunków. Jest to również jedna z przyczyn braku codziennych artykułów w Naszej gazetce.

Wracając do formy GKSu. Nie ma co tu wiele mówić - runda jesienna była beznadziejna. Klub z Andrzejewa plasuje się zaledwie na 6 miejscu z dorobkiem 8 punktów. Na temat takiej pozycji w tabeli i dyspozycji zespołu wypowiedział się trener:
"Do tej pory żałuję, że nie poczęstowaliśmy zawodników otrzymanym bimbrem. Jestem przekonany, że dało bym im to pozytywnego kopa i większą motywację w pojedynkach"

Zbliża się runda rewanżowa, w której GKS będzie chciał pokazać się z nieco lepszej strony. Najbliższa okazja na rewanż już jutro na własnej murawie GKS podejmie Al Nassr, z którym na inaugurację sezonu przegrał 2-5. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na mecz, który rozpocznie się dokładnie o godzinie 18.